poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Ja nie chcę znowu do tego więzienia!


No dobra, może troszeczkę przesadziłam z tym więzieniem, ale nie oszukujmy się.

Siedzisz w szkole 6-8 godzin (w moim wypadku przynajmniej) nie wliczając zajęć dodatkowych, czy kółek pozalekcyjnych.

Twoi kochani rodzice jeszcze zapisali cię na WDŻ na którym  i tak nic nie robisz, strzelasz sobie selfie, albo gadasz z koleżankami.
Mało tego, żeby mieć lepsze zachowanie zapisujesz się do kółka zainteresowań, które bardzo często wcale cię nie interesuje, a mimo to pojawiasz się tam kilka razy w tygodniu. (Ja mam to szczęście, że mam w szkole kółko, które jest dla mnie fajne.)
Wracasz do domu i przypominasz sobie, że masz dziś trening. Rzucasz plecak na łóżko, biegiem pakujesz się i idziesz na halę.
Ponownie odwiedzasz dom. Jesteś przemęczony i nic ci się nie chce. Jesz spóźniony obiad.
Idziesz z powrotem do swojego pokoju, gdzie napotykasz kolejną rzecz, którą musisz zrobić- pracę domową.
Siadasz za biurkiem i myślisz co musisz odrobić na jutro i robisz tylko to, co jest na następny dzień.
Nim się zorientujesz za oknem jest już ciemno a ty masz ochotę zamordować nauczycieli za te cholernie duże ilości prac domowych.
Leżąc już w łóżku przypomina ci się, że jutro jest kartkówka.
Pierdolisz to, idziesz na żywioł.
Tak prezentuje się kilka dni w moim szkolnym tygodniu.
A Wam? Jak udaje się połączyć szkołę z tym co chcielibyście robić w danym momencie?
Nie żebym mówiła, że szkoła jest niepotrzebna, ja po prostu jestem Polką, i muszę narzekać xD
Swoją drogą, czy tylko mnie denerwują te wszystkie TAG'i "Back to school"? No bo trzeba pokazać zeszyty jakie kupiło się w empiku (bo Biedronka jest dla plebsu -,- i trzeba wydać na jeden zeszyt 5 zł, a nie złotówkę. Bo muszę pokazać, że jestem bogata.)
Oczywiście nie mówię o wszystkich, u niektórych te TAG'i są na prawdę ciekawe i oryginalnie opisane.

Teraz ile rzeczy nam się przypomina.
Ile nauczycieli zapisało sobie sprawdziany na nowy rok szkoły, podsumowujące waszą poprzednią klasę.
(Pozdrawiam Panią od chemii, chujowo pani uczy, nic nie pamiętam.)
Ile nieprzyjemnych osób znowu będziecie musieli oglądać.
Ile zapomnieliście!
Znam ten ból xD
Możecie napisać, co u Was, chętnie przeczytam :)
Jak czujecie się z tym, że już trzeba wracać do szkoły?


Ps. Wstawiam zdjęcie, bo przyda się na miniaturkę ;)


xxx
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz